Kilka fotek z naszego 10kmspaceru po murze z Jinshanling do Simatai :
Nie pisalam jeszcze ze od czasu przyjazdu do Chin nie widzielismy niebieskiego nieba - w Pekinie to smog, ale na murze to juz chyba jakas mgla:
Bylo bardzo goraco wiec wygladamy jak wygladamy :)
Do przejscie mielismy 30 takich wiezyczek:
Jeszcze tylko przejscie przez most linowy:
I w dol..
Chinczyk, tama i mur w oddali
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment