Naprawde na kazdym rogu widzimy Chinczykow grajacych w coraz to inne gry, pare fotek:
chinskie szachy
ping pong (sa tak szybcy ze wyglada to jak scena z forrest gumpa)
Taka kulka z piorami (zasady tak jak w grze w zoske)
W baczka graja od najmlodszych lat (szkoda ze nie slychac irytujacego dzwieku tej zabawki grrr...)
Oprocz gier zespolowych graja na roznych instrumentach i ogolnie relaksuja sie :)
Spia wszedzie, nawet w pracy jak nie ma ruchu (np. w muzeum)
Albo na wystawie (pan w czerwonym godny uwagi)
A to juz swiatynia nieba
Dzis bylismy na Wielkim Murze ale nie mam sily wklejac zdjec, tylko taki maly przedsmak - ostatni odcinek naszego 4 godzinnego spaceru po murze :)
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment