Bylismy w klasztorze Shaolin, musielismy niestety jechac z wycieczka (chinska) bo inaczej nie da sie go zobaczyc. Pokaz Kung-Fu troche nas rozczarowal, ale byl ok.
A to jeszcze poczekalniana dworcu w Pekinie (pociagi sa strasznie zatloczone):
chinska pani i paleczki
karol z dziwna mina (mialo byc sexy)
kung fu show
Las Pagod
Wszyscy tu ciagle robia nam zdjecia, turystow jest stosunkowo niewielu wiec biali sa nie lada atrakcja. wyobrazcie sobie co sie dzialo jak chinczycy zobaczyli taka grupke - w ruch poszly kamery, flesze blyskaly non stop. Oni nawet nie probuja sie z tym kryc :)
Trening kung fu
duzo ich trenuje:
bylismy potem jeszcze w grotach Longmen Shiku w miescie Luoyang, teraz jestesmy w Kaifeng, a dzis jedziemy do Suzhou, juz niedaleko do Shanghaju, gdzie bedziemy w niedziele. Wiecej zdjec
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment