Niedaleko miasta Uruapan wchodzilismy na wulkan Paricutin, ktory zniszczyl cala wioske, widac tylko ruiny kosciola:
Aby dojsc na szczyt przez 4 godziny szlismy przez pole lawowe
Ale udalo sie! - Shaun na szczycie, z krateru ciagle bucha para
Schodzimy... a raczej zjezdzamy po piasku
Juz na dole! la la la (gdyby tylko nie ta opryszczka...) - teraz tylko 3 godziny marszu do wioski
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment